Klub Sportowy Naprzód Rydułtowy - strona nieoficjalna

No i nareszcie długo oczekiwana analiza zeszłotygodniowego spotkania ,w którym na własnym stadionie przy ul.Bema w Rydułtowach podejmowaliśmy dotychczasowego lidera naszych rozgrywek ekipę LKS-u Fortecę Świerklany.Przed spotkaniem mecz już zapowiadał się na bardzo ciekawy ,gdyż my byliśmy drużyną z najlepszą obroną ,natomiast gracze gości posiadali najlepszy atak w lidze.Mecz po bardzo zaciętej walce szczególnie w drugiej połowie zakończył się porażką Naprzodu 2:3.

Już przed tym spotkaniem nasza drużyna miała pewne problemy kadrowe ,gdyż bracia Adam i Przemek Kuczera nie mogli zagrać w tym spotkaniu.Na dodatek nie mieliśmy drugiego bramkarza ,więc między słupkami naszej bramki stał zawodnik z pola Krzysiek Dziekoński.Mecz rozpoczęliśmy z kilku minutowym wyprzedzeniem.Na początku staraliśmy się utrzymywać przy piłce ,jednak było to trudne ,gdyż gracze gości wychodzili do nas wysokim pressingiem.Co prawda w pierwszych minutach gra była dosyć wyrównana to z minuty na minuty Forteca miała coraz większą przewagę.Ta przewaga zaowocowała już w 7 minucie spotkania kiedy to po bardzo dobrze wykonanym rzucie rożnym gracz gości pakuje piłkę do bramki.Takiego obrotu zdarzeń nikt się nie spodziewał.Gracze gości chcieli iść za ciosem ,a my staraliśmy się tylko im przeszkadzać.Gracze gości mieli wyśmienite sytuacje do podwyższenia wyniku ,ale na nasze szczęście brakowało im skuteczności.W 26 minucie meczu dobre podanie zawodnika Fortecy wykorzystał jeden z rosłych napastnikowi ładnym lobem podwyższył wynik na 0:2.Co prawda my też w pierwszej połowie mieliśmy dobra sytuację ,ale Dawid Pieła trafił prosto w bramkarza ,który sparował piłkę na rzut rożny.Pierwsza połowa to zdecydowana przewaga graczy ,a gości co zaowocowało 2 bramkami.W drugiej połowie nareszcie na mecz dotarli wyżej wymieni bracia Przemek i Adam Kuczera ,którzy zmienili Grzegorza Pytlika i Krzyśka Dziekońskiego.Zmiana taktyki na bardziej ofensywną dała swoje efekty.Agresywna gra ,i szybka wymiana piłki pozwoliła nam obijać bramkę Fortecy praktycznie co parę minut.W 50 minucie meczu nareszcie pada kontaktowa bramka.Dawid Pieła wpadł z piłką w pole karne i strzela wprost obok próbującego obronić ten strzał bramkarza.Zdecydowanie przeważaliśmy a gracze Fortecy wybijali tylko piłki.Ale już kilka minut po rozpoczęciu od środka wyprowadzili kontrę po której na skraju pola karnego faulowany został gracz gości.Podczas gdy nasz bramkarz ustawiał mur sam poszkodowany podszedł do piłki i znakomitym uderzeniem zdobył gola na 1:3. Mimo tego ,iż przegrywaliśmy 1:3 ciągle staraliśmy się o kolejne gole.Na 15 minut przed końcem na 14 metr dośrodkował Przemek Stebel ,do piłki wyskakuje obrońca gości ,który tak niefortunnie wybił piłkę iż trafiła ona na głowę Dawida Pieły myląc kompletnie bramkarza Fortecy.No i mamy 2:3.Do końca było jeszcze sporo czasu ,a my z minuty na minuty atakowaliśmy co raz większą ilością graczy.Niestety mecz po znakomitej drugiej połowie zakończył się wygraną gości 2:3 ,chociaż w ostatnich 10 minutach w sytuacji sam na sam znalazł się Kamil Spratek i Mateusz Bugdoł ,no ale ten 1 jej nie wykorzystał ,a zdaniem sędziego Mateusz był na spalonym.

Mecz możemy podsumować tylko tak ,iż pierwszą połowę zagraliśmy zbyt defensywnie.Natomiast jeżeli nasza gra wyglądała by tak jak w drugiej połowie to na pewno bylibyśmy jeszcze trudniejszym rywalem dla ekipy Fortecy Świerklany ,której gratulujemy zwycięstwa ! Przed nami jeszcze wiele pracy ,ale musimy wierzyć iż w meczach rewanżowych uda się zdobyć komplet zwycięstw i dostać się GRUPY MISTRZOWSKIEJ !

(czytaj dalej)